Dlaczego banki starają się podpisywać ugody z frankowiczami?

Echa spraw kredytów frankowych nie cichną, a wręcz przeciwnie – o nowych sporach pomiędzy bankami, a ich klientami możemy usłyszeć coraz więcej. Wbrew pozorom banki nie pozostają obojętne i nie oczekują w sposób bierny na rozwiązanie spraw, a wręcz przeciwnie, proponują swoim klientom ugody. Dlaczego banki dążą dziś do ich podpisania?
Ugoda – dla banku czy dla klienta?
Ugoda banku z frankowiczami może zawierać zapisy dotyczące nowych warunków spłaty kredytu. Najczęściej do jej podpisania dochodzi po zakończeniu negocjacji, w których biorą udział strony, a nierzadko także i prawnicy. Zazwyczaj bowiem frankowicze zawiadamiają bank o wniesieniu sprawy dotyczącej kredytu do sądu. Ten zaś proponuje im ugodę, której warunki mogą podlegać negocjacjom. Możemy więc stwierdzić, że bank wyciąga rękę do kredytobiorców, chcąc znaleźć kompromis w jak najkrótszym, możliwym terminie. Pamiętajmy, że sprawy sądowe ciągną się całymi miesiącami, jak nie latami. Dopóki nie uzyskamy korzystnego dla siebie wyroku, jesteśmy związani umową kredytową. Tymczasem bank proponuje nam ugodę, której warunki będą obowiązywać niemalże od zaraz. Dlaczego więc z niej nie skorzystać?
Wygrana banku
Bank jest co prawda instytucją zaufania publicznego, lecz z drugiej strony jego głównym zadaniem jest czerpanie zysków, w związku z tym trudno podejrzewać, że wyciągnie rękę do klienta, aby ponieść jakiekolwiek straty. Wydawać by się mogło, że bank proponuje ugodę, gdyż wątpi w możliwość wygrania sprawy sądowej. Nic bardziej mylnego – banki chcą, aby klienci podpisali ugodę, gdyż zamyka im ona drogę do dalszego dochodzenia swoich praw. Innymi słowy, ugoda jest zakończeniem sporu pomiędzy bankiem, a klientem. Nie ma odtąd możliwości ubiegania się o wydanie przez sąd korzystnego dla klienta wyroku. Nawet, jeśli bank wierzy w możliwości wygrania sprawy sądowej, to nie chce angażować w nią swoich prawników, a więc i środków finansowych. O wiele korzystniejsze z jego punktu widzenia jest podpisanie ugody z klientem.
Ugoda – tak czy nie?
Oczywiście, nie oznacza to, że ugoda zawsze będzie dla klienta niekorzystna. Czasami bowiem jej podpisanie ma zdecydowanie więcej zalet, niż oczekiwanie, aż sąd wyda korzystny dla nas wyrok. Z drugiej jednak strony banki zwykle tworzą zawiłe ugody, które napisane są profesjonalnym językiem prawniczym. W związku z tym dobrze, jeśli przed podpisaniem przeczyta ją doświadczony adwokat lub radca prawny i oceni, czy jest ona korzystna z punktu widzenia klienta i czy nie zawiera kolejnych punktów spornych. Pamiętajmy, że podpisanie ugody zalecane jest szczególnie wtedy, jeśli nie mamy większych szans na wygranie w sądzie bądź gdy chcemy nieco zmienić warunki kredytowania w jak najkrótszym czasie. Z drugiej jednak strony musimy mieć na uwadze, że podpisując ugodę z bankiem, tracimy możliwość walki o swoje prawa w sądzie. Bank bowiem zawsze podniesie, że ze strony klienta była wola doprecyzowania i ponownego uzgodnienia warunków, a jej wyrazem było podpisanie dokumentu ugodowego.
Niezbędnych informacji prawnych do przygotowania publikacji dostarczyła kancelaria – https://kancelariafrankowicza.pl/