Polska chce stać się liderem cyfrowych przemian w Europie. Czy uda się osiągnąć cele Cyfrowej Dekady do 2030 roku?
– Cyberbezpieczeństwo i cyfrowa transformacja powinny być ważnym punktem polskiej prezydencji w UE, która rozpocznie się 1 stycznia 2025 roku – ocenia minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Jak wskazuje, Polska ma wiele do nadrobienia w obszarze cyfryzacji, dlatego w nadchodzącym czasie mocno skupi się na realizacji celów wynikających z unijnej polityki Cyfrowej Dekady do 2030 roku. Minister zapowiada, że chce, by Polska stała się liderem cyfrowych przemian w Europie.
– Unia Europejska przygotowała nowe zasady dotyczące strategicznego myślenia o rozwoju technologicznym. Cyfrowa Dekada 2030 jest pewnym fundamentem myślenia o tym, jak państwa powinny się rozwijać. Jako Polska jesteśmy w miejscu, w którym powinniśmy przyspieszać, bo jest kilka obszarów, w których możemy czuć się zapóźnieni, ale mam poczucie, że wchodzimy w nową przestrzeń, że ta Cyfrowa Dekada będzie przyspieszała na polu myślenia o rozwoju gospodarczym, komunikacji, a także cyberbezpieczeństwa. Mamy w Polsce wyznaczony kierunek i wierzę, że Europa będzie do tych celów za wszelką cenę dążyła – mówi agencji Newseria Biznes wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.
W styczniu 2023 roku wszedł w życie program polityki „Droga ku cyfrowej dekadzie”, która wyznacza kierunki rozwoju transformacji cyfrowej Unii Europejskiej. W dokumencie zostały wskazane m.in. cztery cele cyfrowe na poziomie UE, których osiągnięcie do 2030 roku będzie wymagać szerokiej współpracy Parlamentu Europejskiego, Rady, Komisji i państw członkowskich Unii.
Pierwszy z nich dotyczy kompetencji cyfrowych – UE chce, aby do końca tej dekady co najmniej 80 proc. społeczeństwa miało przynajmniej podstawowe umiejętności cyfrowe, a na unijnym rynku było zatrudnionych co najmniej 20 mln specjalistów w dziedzinie ICT, przy równoczesnym promowaniu dostępu kobiet do tej dziedziny. Drugi cel dotyczy bezpiecznej i zrównoważonej infrastruktury cyfrowej – to m.in. objęcie wszystkich użytkowników siecią gigabitową, podwojenie obecnego udziału UE w światowej produkcji półprzewodników do poziomu 20 proc., 10 tys. neutralnych dla klimatu węzłów brzegowych i pierwszy w UE komputer z przyspieszeniem kwantowym do 2025 roku.
Trzeci cel to transformacja cyfrowa unijnych przedsiębiorstw – do końca dekady 75 proc. z nich ma korzystać z chmury, AI lub dużych zbiorów danych, a ponad 90 proc. unijnych MŚP ma osiągnąć przynajmniej podstawowy poziom wykorzystania technologii cyfrowych. W ramach tego celu UE chce też mocno inwestować w rozwój scale-upów i zwiększyć dostęp do finansowania dla innowacyjnych przedsiębiorstw, żeby podwoić liczbę tzw. jednorożców. Czwarty cel Cyfrowej Dekady dotyczy natomiast cyfryzacji administracji publicznej – UE chce, aby do 2030 roku 100 proc. usług publicznych było dostępnych online, a wszyscy obywatele mieli dostęp do swojej online’owej dokumentacji medycznej oraz narzędzi identyfikacji elektronicznej (eID) uznawanych w całej Unii i zapewniających im pełną kontrolę nad transakcjami wymagającymi weryfikacji tożsamości i udostępnianymi danymi osobowymi.
– Cele wyznacza się po to, żeby perspektywa 2030 roku była też w jakimś stopniu przystankiem. Wierzę, że cele Cyfrowej Dekady Europa będzie realizowała, może coś się uda, może coś nie – ciężko teraz, w 2024 roku ocenić, co za sześć lat na pewno się uda. Moim zadaniem, jako ministra cyfryzacji, jest zrobić wszystko, żeby Polska wpisywała się w te cele, żebyśmy nie byli w ogonku Europy, ale stali się liderem europejskich przemian, żeby cyfryzacja dawała obywatelom satysfakcję, żeby była bezpieczna, żeby ochrona obywateli była wzmocniona, a w zakresie cyberprzestrzeni można było mówić o zaopiekowaniu obywatela i całego państwa. Te cele będziemy realizowali i wierzę, że w 2030 roku Polska z dumą powie, że je wykonaliśmy i czekamy na więcej – mówi wicepremier i minister cyfryzacji.
W programie polityki „Droga ku cyfrowej dekadzie do 2030” przewidziane są też możliwości projektów wielokrajowych, tzn. angażujących co najmniej trzy państwa członkowskie UE. Aby osiągnąć cele cyfryzacji, Komisja Europejska ma przyspieszać i ułatwiać realizację takich projektów na dużą skalę, których żaden kraj nie byłby w stanie poprowadzić samodzielnie. KE przygotowała również wstępną listę takich projektów, obejmującą potencjalne obszary inwestycji, wśród których są m.in. procesory o niskim poborze mocy, łączność 5G, obliczenia wielkiej skali, bezpieczna komunikacja kwantowa, administracja publiczna, technologia blockchain, centra innowacji cyfrowych, umiejętności cyfrowe i cyberbezpieczeństwo.
Opublikowany jesienią 2023 roku raport na temat stanu Cyfrowej Dekady wskazuje, że polskie wskaźniki np. w zakresie kompetencji cyfrowych czy cyfryzacji biznesu pozostają w tyle za średnią unijną. Przykładowo w 2021 roku 43 proc. osób w wieku 16–74 lat posiadało co najmniej podstawowe umiejętności cyfrowe, podczas gdy w UE było to 54 proc. Z usług chmury obliczeniowej korzysta 19 proc. polskich przedsiębiorstw (średnia UE to 34 proc.), a z elektronicznej wymiany informacji – 32 proc. (średnia UE – 38 proc.). Polska osiąga też słabsze wyniki pod względem dostępności usług cyfrowych w internecie, otrzymując 60 pkt w zakresie cyfrowych usług publicznych dla obywateli (średnia UE 77) i 73 pkt w przypadku przedsiębiorstw (średnia UE 84). Cel UE w przypadku obu wskaźników wynosi 100 do 2030 roku. Odnotowano jednak, że w tym zakresie poczyniono znaczące postępy, podobnie jak w zakresie wzmacniania umiejętności cyfrowych. Podkreślono jednocześnie, że Polska powinna intensyfikować wysiłki w zakresie rozbudowy infrastruktury cyfrowej, np. sieci 5G.
– Musimy nabywać kompetencje cyfrowe i to dotyczy starszego, jak i najmłodszego pokolenia. Musimy szerzyć też pewną higienę cyfrową w ramach tych kompetencji. Musimy mieć poczucie, że każdy obywatel umie opiekować się swoim bezpieczeństwem w sieci, a państwo mu to zapewnia. Z drugiej strony państwo też zapewnia cyberbezpieczeństwo i tutaj mamy osiągnięcia, dzięki którym możemy uczciwie powiedzieć, że Polska jest dzisiaj jednym z liderów społecznych przemian na rzecz bezpiecznego internetu, bezpiecznej sieci i zarządzania technologiami nowoczesnej zmiany – mówi Krzysztof Gawkowski.
Minister cyfryzacji wskazuje, że cyberbezpieczeństwo i cyfrowa transformacja mają być ważnym punktem polskiej prezydencji w UE, która rozpocznie się 1 stycznia 2025 roku.
– Cyfryzacja powinna być głównym tematem polskiej prezydencji, ponieważ dotyczy wielu aspektów życia obywateli – od zdrowia, poprzez gospodarkę, energetykę, administrację, wojsko, infrastrukturę, aż po edukację. To wszystko, co służy obywatelowi, jest w obszarze cyfryzacji znane i lubiane, trzeba to jeszcze umieć przełożyć na sukcesy i wierzę, że przy udziale wszystkich ministerstw to się w Polsce podczas prezydencji uda – mówi wiceminister.
Źródło: newseria.pl