Polubienia w mediach społecznościowych zwiększają skuteczność profilu. Jak je zdobyć?
W dzisiejszym świecie zasięgi w sieci pełnią niezwykle ważną rolę. Chodzi tu zarówno o rozwój biznesu, jak i marki osobistej, a także zdobywanie nowych potencjalnych klientów. Niezależnie jednak od powodów, strategie zdobywania nie różnią się od siebie znacząco.
Żeby w pełni zrozumieć, na czym polega promocja profilu w mediach społecznościowych takich jak Instagram, konieczne byłoby dokładne nauczenie się skomplikowanych schematów rządzących tymi systemami. Wiedza ta jest raczej tajemna i zarezerwowana dla osób obsługujących te media. My jako użytkownicy mamy jednak zestaw narzędzi, które przynoszą wymierne skutki. Jednym z nich są nowe „lajki” napędzające ruch na stronie. Jak je zdobyć?
Ruch na profilu działa jak magnes
Te profile, które zainteresują swoimi treściami nowych odbiorców i zachęcą ich do pozostania (w formie subskrypcji lub obserwacji), z ogromnym prawdopodobieństwem zostaną wypromowane kolejnym osobom. Działa to na zasadzie kuli śnieżnej — jeśli automaty zarządzające treściami na Instagramie wyczują wzmożone zainteresowanie danym profilem, wówczas przekażą go kolejnym użytkownikom.
Oczywiście można taki organiczny ruch wywołać samodzielnie i bez użycia płatnych kampanii czy polubień. Taki proces (bez wsparcia z zewnątrz) może jednak być bardzo czasochłonny i w efekcie nieopłacalny. W końcu nie mamy pewności, że taka taktyka się opłaci, bo potencjalni nowi odbiorcy wcale tak szybko się nie muszą pojawić. Na szczęście istnieją inne sposoby na zdobywanie liczb, przy których nie będzie konieczny tak duży wysiłek.
Obserwacje i polubienia zdobywane dzięki reklamie i zakupom
Większość biznesów decyduje się na postawienie na płatne kampanie, które realizowane są w ramach docelowej aplikacji Instagrama. Wówczas konieczne będzie wykreowanie promowanego posta. Takie treści wyświetlać będą się potencjalnym nowym obserwującym w formie rolek, promowanych stories, między wrzutkami znajomych, czy w sekcji, w której znajdować można nowe treści.
Wymaga to jednak wysiłku w postaci stworzenia treści i wcale nie jest gwarancją efektu. W końcu taka reklama może niekoniecznie zainteresować nowych widzów. Wówczas śmiało można o niej mówić jako o przestrzelonym pomyśle i nietrafionej inwestycji.
Zamiast tego możliwe jest pójście na jeszcze większe skróty. Instagramowi puryści z pewnością będą oburzali się taką propozycją, ale nikt nikomu nie każe z tej metody korzystać. Możliwe jest bowiem zakupienie polubień z zewnętrznej strony. Taki napływ polubień oznacza wzmożony ruch na stronie, który przy odpowiednim rozegraniu sprawy zachęci algorytm do naturalnego promowania profilu i treści w nim zawartych.
Takie lajki i obserwacje nie są oczywiście organiczne i nie przełożą się na realnych fanów śledzących profil. Żeby upewnić się, że to maksymalnie jakościowa usługa, polecamy skorzystać z usług firm, które zapewniają polskie serduszka. W innym przypadku na nasz profil spłynąć może fala bliskowschodnich lub indyjskich profili, które będą wyglądały podejrzanie już na pierwszy rzut oka.